wtorek, 19 sierpnia 2008

Türkçe Ögreniyorum

trochę zwolniliłem tempo.
trzeba by się mocniej skupić na nauce. w tym tygodniu zajecia z Binur. jej angielski jest dla mnie jeszcze trudniejszy do zrozumienia niż Nurjay.

Philip w ramach zajęć puścił nam Tales od Istambul. Mroczny film, na który składało się 7 uwspółcześnionych baśni (czerwony kapturek, zaczarowany flet, królewna śnieżka etc.). Przesłanie filmu? W Istambule trzeba być bardzo ostrożnym. Poza tym piękne kobiety zdradzają swoich zapracowanych mężczyzn, a Turcy biją swoje kobiety (poza zapracowanym mężem, któremu pęka serce). Ah, i trzeba uważać na transwestytów (jedna z historii traktowała o nim/jej.. w drodze do Eskisehir..)
Ponoć w tureckiej kinematografii jest teraz trend na filmy bez happy endu.

Nigdy jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby mi ktoś buchnął koszyk w markecie. trudno o to, jak się go ciągle pcha. ale zakupy robiłem z natalią, i kiedy odszedłem na chwile, ktoś podprowadził nam koszyk. ok. godzina łażenia po sklepie, ostatni przystanek, człowiek głodny, a tu nagle taki numer?
obleciałem migrosa 2 razy w poszukiwaniu porzuconego koszyka. znalazł się na dziale z dziecięcymi ubrankami, jakieś 20 m od miejsca, z którego został porwany. Koleś wolał zostawić swój koszyk nam, a nasz gdzieś w polu, niż normalnie wrócić i przeprosić. A ponoć Turcy to tacy "dobrzy ludzie".

Ponieważ przepisy dotyczące osób przybywających do Turcji z wizą zmieniają się rokrocznie, jesteśmy zmuszeni do wyrobienia czasowego resident permit już tu, w Antalyi. Jest to dokument potwierdzający miejsce zamieszkania i do tej pory był miesiąc, aby zgłosić się na posterunek policji z niezbędnymi dokumentami. Studencji na kursie językowym byli z tego nawet zwolnieni, bo przecież później będziemy musieli się przenieść do naszego hosta. Tymczasem zostaliśmy poinformowani, że w poniedziałek podstawią nam autobus i zawiozą w odpowiednie miejsce. A zajęcia z języka przełożą na popołudnie.


________________dzisiejszy księżyc

Zmianom ulegają też przyszłe plany. W weekend chciałem jechać do Kas, pojawiła się jednak oferta zorganizowanego wypadu na rafting. Kas będzie musiał poczekać.
... paluch się goi, ale bez tego paznokcia jest taki.. nagi ;]

Brak komentarzy: