środa, 13 sierpnia 2008

Rejestracja


Otoczenie Antalyi. Góry są tu naprawdę wysokie, typowe dla wybrzeży Oceanicznych. Morze Śródziemne jest tym, co zostało z Oceanu Tetydy. To się tutaj naprawdę czuje

Dla osób chcących przebywać w Turcji dłużej niż dwa tygodnie, a chcą przy tej okazji korzystać z telefonu komórkowego w korzystnej cenie. Zakupioną kartę sim (simplus nazywa się tutaj turkcell) należy zarejestrować. W ogóle to już przy kupnie należy się wylegitymować paszportem. Niezarejestrowana karta sim ulegnie zablokowaniu po około dwóch tygodniach. Doładowanie - 100 kredytów za 60 LT. rozmowy 4 kredyty/minuta, sms 2 kredyty. Czemu kredyty a nie po prostu waluta? Żeby było trudniej. I tak nie jest łatwo kiedy nie ma monet o wartości 2 Liry, a ni 2 kurusze. (1, 5, 10, 25, 50 kuruszy i 1 lira; podobnie z banktotami: 1, 5, 10, 20, 50, 100).

Dzisiejsze popołudnie spędziliśmy w Migrosie (centrum handlowe na bulwarza Ataturka, mijane codziennie w drodze na i z Aknediz Universiti, lub do centrum, lub gdziekolwiek...). Dziewczyny które kupiły kartę sim, zapomniały, że mają telefon z simlockiem. Georgia z Birmingham (imię ta czasie) była już tak zdesperowana że od ręki kupiła nowy telefon (80 LT), naszej koleżance z Francji doradzono second hand mobile, w którym może dostać aparat za 25 LT (Georgia nie była zadowolona kiedy usłyszała o takiej możliwości).

przerwa

Dzisiaj uraczono nas kolacją za free (normalnie w naszym hotelu biorą 10 LT). podobnie jak przy śniadaniu był szwedzki stół. Tylko mięsne potrawy były nakładane przez obsługę. Chcieliśmy spróbować wszystkiego, było dużo kolorowych sałatek i innych tureckich wygibasów. Nie wiem co mi strzeliło do głowy, żeby wciągnąć za jednym zamachem strączek zielonego pieprzu (chyba pomylił mi się z fasolką szparagową...) łzy nie były najgorsze. karą dla mnie było to, że później nie czułem już smaku żadnej innej potrawy. Miło się siedziało, pograłem w szachy. jutro zapowiada się interesująco. mamy w planach muzeum archeologiczne i wieczorną imprezę integracyjną na plaży.

po przerwie

Brak komentarzy: