poniedziałek, 1 września 2008

Ramadan

W tym tygodniu będę zaliczał kurs językowy, trzeba więc odespać i wziąć się za powtórkę

Dzisiaj zaczął się ramadan, potrwa miesiąc. W naszym życiu nic się nie zmieni, prawie. Muzułmanie w czasie ramadanu nie jedzą w czasie dnia (a my mamy się nie obnosić z jedzeniem w miejscach publicznych; kolacja w hotelu przestała być wydawana w ogródku, została przeniesiona do wewnętrznej salki); mają też wiele innych ograniczeń, Natalia przekazała mi dziś newsa, że nie mogą nawet wąchać kwiatów :/. Nie wszyscy się tego trzymają. Zostaliśmy całą grupą podjęci obiadem przez administrację Uniwersytetu ( Było miło, ale jedzonka nie za wiele :P zaczęło mi na poważnie brakować domowych schabowych… ). Niecodziennie wygląda także pusta plaża. Na pewno ma to związek z ramadanem, ale także z tym, że wiele osób wyjechało. Skończyły się wakacje.

Brak komentarzy: